czwartek, 16 lipca 2015

Łatwe ferowanie wyroków

Szanowni Czytelnicy,

Od pewnego czasu na portalu gminablachownia.pl trwa dyskusja o tym czy burmistrz Blachowni Sylwia Szymańska jest winna zatajenia prawdy w oświadczeniu majątkowym. Chodzi o kwotę 840 zł pobraną na początku 2014 roku w ramach pomocy z MOPS w Blachowni. Pod jednym z artykułów postanowiłem i ja zabrać głos w związku z burzliwą dyskusją jaka się tam toczyła. Jak to niestety możemy czasem zauważyć w Internecie z merytorycznością miała nie do końca wiele wspólnego, więc chcąc ostudzić zawarte tam emocje dodałem swoje dwa komentarze [można je zobaczyć pod tym linkiem DYSKUSJA]. Ponieważ uznałem, że w skondensowanej i nieco dostosowanej formie świetnie nadają się na posta na tym blogu, niniejszym publikuję tą notatkę.

Nie od dzisiaj wiadomo, że my Polacy we wszystkim jesteśmy najlepsi, znamy się na wszystkich dziedzinach życia, nikt nie pracuje tak jak my. Wśród znajomych mamy samych ludzi renesansu znających się na medycynie, polityce, ekonomii, prawie, religii, wychowaniu dzieci i wszystkim tym na czym człowiek znać się powinien. Z podobną tendencją możemy się spotkać w Internecie. Anonimowość jaka tutaj występuje ma zarówno dobre, jak i złe strony. W świetle najnowszych badań
1 specyficzne warunki jakie występują w Sieci nad wymiar wzmagają w człowieku negatywne i nierzadko agresywne zachowania. Użytkownik Internetu zachowuje się w sposób, na jaki nie pozwoliłby sobie w bezpośrednim kontakcie  z drugą osobą [face to face, a nie przez facebooka].
„Osoby istnieją w Internecie w inny sposób niż w społeczeństwie realnym”2
Burmistrzowi Blachowni zarzuca się, iż niezgodnie z rzeczywistością zataiła pewne środki finansowe jakie pozyskała nie będąc jeszcze urzędnikiem publicznym. Wyjaśnienie tej sytuacji powinno być, więc dla Pani Sylwii Szymańskiej sprawą priorytetową, gdyż do czasu wyjaśnienia tej sytuacji jest dość łatwym celem niewybrednych komentarzy domorosłych sędziów, prokuratorów i ławy przysięgłej w jednym. Nie będę ich tutaj przytaczać, wystarczy wejść na w/w portali, by się z nimi zapoznać. A jak naprawdę wygląda procedura wyjaśniania wątpliwości prawnych? Otóż po doniesieniu o możliwości popełnienia przestępstwa prokuratura ma 30 dni podjęcie decyzji czy wszczynać dochodzenie. Jeśli tak odbędzie się postępowanie przygotowawcze, które ma na celu ustalenie, czy został popełniony czyn zabroniony, a więc czy wypełnia on znamiona określonego typu przestępstwa, a następnie czy stanowi on przestępstwo - a więc czy czyn jest bezprawny, zawiniony i społecznie szkodliwy. Jeśli okaże się, że tak, prokurator po zebraniu odpowiedniego materiału ze śledztwa kieruje akt oskarżenia do sądu, który po należytym zbadaniu sprawy i najczęściej po odbyciu się rozprawy sądowej wydaje wyrok skazujący lub uniewinniający. Może także odstąpić od wymierzenia kary, warunkowo lub bezwarunkowo umorzyć postępowanie. 
Warto przy tej okazji wspomnieć o naczelnych zasadach, którymi kieruje się sąd w postępowaniu karnym:

  1. Zasada domniemywania niewinności [Art. 11 ust. 1 Powszechnej Deklaracja Praw Człowieka stanowi, że: Każdy człowiek oskarżony o popełnienie przestępstwa ma prawo, aby uznawano go za niewinnego dopóty, dopóki jego wina nie zostanie mu udowodniona zgodnie z prawem podczas publicznego procesu, w którym miał wszystkie gwarancje konieczne dla swojej obrony; Art. 42 ust. 3 Konstytucji RP stanowi, że każdego uważa się za niewinnego, dopóki jego wina nie zostanie stwierdzona prawomocnym wyrokiem sądu. Podobnie stanowi Kodeks postępowania karnego: Oskarżonego uważa się za niewinnego, dopóki wina jego nie zostanie udowodniona i stwierdzona prawomocnym wyrokiem (art. 5 § 1 k.p.k.)].
  2. Zasada in dubio pro reo [Wszelkie nie dające się usunąć wątpliwości rozstrzyga się na korzyść oskarżonego].
A jak wygląda sprawa składania oświadczenia majątkowego [w tym przypadku się skupiam na burmistrzu, zwykłych radnych obowiązują nieco inne zasady]. Do 30 kwietnia każdego roku należy złożyć taki dokument do wojewody, który jest organem właściwym do kontroli oświadczeń majątkowych wójtów, przewodniczących rad gminnych, starostów, przewodniczących rad powiatów, marszałków województwa oraz przewodniczących sejmików wojewódzkich. Obowiązek składania oświadczenia majątkowego nakładają ustawy: z dnia 8 marca 1990 r. o samorządzie gminnym [art. 24h], z dnia 5 czerwca 1998 r. o samorządzie powiatowym [art. 25c] oraz dnia 5 czerwca 1998 r. o samorządzie województwa [art. 27c]. Osoba, której złożono oświadczenie majątkowe, przeprowadza jego analizę. Przekazuje też jeden egzemplarz złożonych dokumentów urzędowi skarbowemu właściwemu ze względu na miejsce zamieszkania osoby składającej oświadczenie. Analizy dokumentów, poszerzonej o porównanie dokumentów do zeznania podatkowego (PIT) złożonego przez małżonka osoby składającej oświadczenie, dokonuje również urząd skarbowy, któremu został przekazany drugi egzemplarz oświadczenia majątkowego.W przypadku podejrzenia podania nieprawdy lub zatajenia prawdy w złożonym oświadczeniu majątkowym, osoba dokonująca analizy występuje do dyrektora urzędu kontroli skarbowej właściwego ze względu na miejsce zamieszkania osoby składającej oświadczenie majątkowe z wnioskiem o kontrolę jej oświadczenia majątkowego. Osoba, która przeprowadziła analizę oświadczeń, w terminie do 30 października każdego roku, przedstawia odpowiednio radzie gminy, powiatu lub sejmikowi województwa informacje o osobach, które nie złożyły oświadczenia majątkowego lub złożyły je po terminie, nieprawidłowościach stwierdzonych w analizowanych oświadczeniach majątkowych wraz z ich opisem i wskazaniem osób, które złożyły nieprawidłowe oświadczenia, jak również w działaniach podjętych w związku z nieprawidłowościami stwierdzonymi w analizowanych oświadczeniach majątkowych. Kopie jawnej części oświadczenia majątkowego (Część A) otrzymują odpowiednio wójt (burmistrz, prezydent), starosta, marszałek województwa - celem publikacji w Biuletynie Informacji Publicznej. 

Pozwoliłem sobie na pogrubienie kluczowej w naszym przypadku części tekstu mówiącej o nieprawidłowościach w składanym oświadczeniu. Nie słyszałem, aczkolwiek się mogę mylić, aby ktokolwiek z urzędu wojewódzkiego występował z takim wnioskiem [bardzo chętnie się o tym dowiem i takie informacje postaram się zamieścić na blogu], a oświadczenia zostały opublikowane na BIP Blachowni, czyli domniemuję, iż wojewoda po pozytywnie zakończonej weryfikacji przesłał je do gminy celem publikacji. W związku z tym śmiem twierdzić, że Skarb Państwa został narażony na koszty dochodzenia prokuratorskiego w związku z zaniedbaniem urzędnika analizującego oświadczenie burmistrza Blachowni, jeżeli oczywiście prokuratura uzna za zasadne wszcząć dochodzenie.

Mam świadomość, iż nie jestem alfą i omegą i nie na wszystkim się znam. Wyżej przedstawione informacje, pomimo tego, że są oparte na źródłach prawa są moją prywatną opinią. Wszelkie osoby posiadające wiedzę w tym temacie zachęcam do komentowania. Pokazuję jednakże jak wielka wiedza oraz znajomość przepisów jest niezbędna do tego, aby móc wydać w miarę wiarygodny osąd. Dlatego też publikuję tą notatkę, aby przestrzec przed tym co jest w tytule posta, czyli zbyt łatwym ferowaniem wyroków, nie tylko w kwestiach stricte związanych z prawem, także w wielu innych dyskusjach z jakimi możemy się spotkać w internecie. W podtytule bloga wpisałem sobie misjonarz Prawdy [w moim przypadku rozumiana bardzo osobowo], a ten skromny artykuł mam nadzieję wpisze się w to przesłanie. 


Z wyrazami najwyższego szacunku,
Tymoteusz Pyda


Przypisy:
1 - Mazurek, P. (2006). Anatomia internetowej anonimowości, w: D. Batorski, M. Marody, A. Nowak (red.), Społeczna przestrzeń internetu (str. 79–90). Warszawa: Wydawnictwo Szkoły Wyższej Psychologii Społecznej „Academia”
2 - Nowak, A., Krejtz, K. (2006). Internet z perspektywy nauk społecznych, w: D. Batorski, M. Marody, A. Nowak (red.), Społeczna przestrzeń internetu (str. 5–19). Warszawa: Wydawnictwo Szkoły Wyższej Psychologii Społecznej „Academia”

1 komentarz:

  1. Mądrego zawsze miło poczytać...Merytorycznie, rzeczowo , chłodno , bez pieniactwa...a co najważniejsze napisane bardzo kulturalnie i przy tym poprawną polszczyzną.... Gratuluję serdecznie !!! Szkoda , że ci wszyscy ludzie do których kierował Pan swoją genialną notatkę za bardzo sie zaangażowali we wzajemne opluwanie się, a zamiast wymyślać sobie wzajemnie różne docinki, w wolnym czasie powinni sięgnąć do klasyki poezji... Może gdyby przypadkiem przeczytali jeden z poematów Władysława Syrokomli trafiliby na wskazówkę : "zachowaj chłodny umiar i w czynie , i w słowie... bo Filipem z Konopii każdy Cię nazowie..."
    ..... z wyrazami głębokiego szacunku - Krzysztof Brust

    OdpowiedzUsuń

Drogi Gościu,
Proszę Cię abyś pamiętał, że pisząc komentarz na tym blogu zostawiasz po sobie trwały ślad. Być może kiedyś ktoś kto Cię zna przeczyta go i powie: "Nie znałem go od tej strony". Zapraszam do dzielenia się swoimi opiniami, a także konstruktywnej krytyki. Jeżeli chcesz tylko wpisać jedno z powszechnie znanych przekleństw, to polecam pracę w ogrodzie w lecie lub odśnieżanie w zimę, gdyż po solidnej pracy wyżyjesz się dostatecznie mocno, by zauważyć, że po drugiej stronie monitora też siedzą ludzie. Ludzie, którzy czują i reagują, mogą się poczuć dotknięci nazbyt ostrym komentarzem. Dlatego proszę Cię, abyś pisał to co sam byś chciał przeczytać oraz życzę Ci powodzenia na każdym polu Twojej działalności.
Z wyrazami szacunku, TP